Moglibyście napisać tytuły wykorzystanych kawałków, w przerywniku i na końcu?
ten szłing to była taka podróż w czasie do wcześniejszych podcastów kiedy co chwile było słychac "przerywasz mi, trzeszczysz, nic nie słysze!, chyba ktoś się odłączył...." :D
Kawałek lecący w trakcie i na końcu to "Uninspired" składu 8stops7.http://w664.wrzuta.pl/audio/4sOABuYMAMA/07_-_8stops7_-_uninspiredWystarczyło wygooglować fragmenty tekstu.
@HBP dzięki za wrzucenie linka, napisałem w poście nazwę, ale wiem, że ciężko ten utwór znaleźć.
GDZIE JEST KRL?!1111-anon
Co patrze na Ledgera, to mam wrażenie, że zaraz zacznie ciamkać.btw. na koniec filmu było napisane coś pokroju "film powstał dzięki pomocy(współpracy, uprzejmości?) heatha ledgera". No bez przesady... Co on tam pomógł poza tym, że zagrał?
wilcza, tam chyba było napisane, że film zrobiony przez przyjaciół Heatha Ledgera.
Film made by Heath Ledger and Friends,. bardzo miłe. Poza tym podobała mi sie scena z łódkami (mni. James Dean) i gadka o nieśmiertelności. Fajny ukłon w stronę pamięci Leadgera.
Aaaa, to rozgrzeszam. Już się bałam, że to całe szaleństwo z "ostatnim filmem Heatha Ledgera!" poszło o krok za daleko, a tu taki miły akcent.
Co do roli Deppa w Parnassusie - było go tak niewiele, bo wówczas pracował nad 'Wrogami Publicznymi' i w ogóle by się w tym filmie nie pojawił, gdyby zdjęcia do WP cudem nie przesunęły się o tydzień. Gilliam się wpasował w tą siedmiodniową lukę.
Prześlij komentarz
12 komentarzy:
Moglibyście napisać tytuły wykorzystanych kawałków, w przerywniku i na końcu?
ten szłing to była taka podróż w czasie do wcześniejszych podcastów kiedy co chwile było słychac "przerywasz mi, trzeszczysz, nic nie słysze!, chyba ktoś się odłączył...." :D
Kawałek lecący w trakcie i na końcu to "Uninspired" składu 8stops7.
http://w664.wrzuta.pl/audio/4sOABuYMAMA/07_-_8stops7_-_uninspired
Wystarczyło wygooglować fragmenty tekstu.
@HBP dzięki za wrzucenie linka, napisałem w poście nazwę, ale wiem, że ciężko ten utwór znaleźć.
GDZIE JEST KRL?!1111
-anon
Co patrze na Ledgera, to mam wrażenie, że zaraz zacznie ciamkać.
btw. na koniec filmu było napisane coś pokroju "film powstał dzięki pomocy(współpracy, uprzejmości?) heatha ledgera". No bez przesady... Co on tam pomógł poza tym, że zagrał?
wilcza, tam chyba było napisane, że film zrobiony przez przyjaciół Heatha Ledgera.
Film made by Heath Ledger and Friends,. bardzo miłe. Poza tym podobała mi sie scena z łódkami (mni. James Dean) i gadka o nieśmiertelności. Fajny ukłon w stronę pamięci Leadgera.
Aaaa, to rozgrzeszam. Już się bałam, że to całe szaleństwo z "ostatnim filmem Heatha Ledgera!" poszło o krok za daleko, a tu taki miły akcent.
Co do roli Deppa w Parnassusie - było go tak niewiele, bo wówczas pracował nad 'Wrogami Publicznymi' i w ogóle by się w tym filmie nie pojawił, gdyby zdjęcia do WP cudem nie przesunęły się o tydzień. Gilliam się wpasował w tą siedmiodniową lukę.
Prześlij komentarz