Szybkie info dla niecierplwych: podcast mieliśmy nagrywać wczoraj, ale dostawca internetu Belego postanowił zrobić nam niespodziankę (znowu) i plany pokrzyżował.
Ciekawostka- wszystkie klawiatury w mojej szkole mają przycisk POWER pod przyciskiem DELETE. Użyteczne, jeśli ktoś chce mieć symulację pola minowego.
8 komentarzy:
No, wiec pewnie bedziemy nagrywać dzisiaj, albo jutro, chyba, że operator znów psikusa zrobi i o 22 wyłaczy neta.
To jeszcze nic, panie Koko.
Na moje klawiaturze jest fabrycznie nadrukowane, zaraz nad strzałkami kierunków:
"WARNING: Some experts believe that the use of any keyboard may cause serious injury. Consult statement on the back of this keyboard."
TO dopiero jest świetne :)
No bo bazgranie na klawiaturze ze złym ustawieniem rąk kałzuje siruśne indużrje xD
a u mnie w szkole po dzisiejszych zajęciach myszki są po podłączane do komputerów ze stanowiska obok ;d
moja cudna klasa każda klawiature podłączyła do kompa po lewej stronie od tego wlasciwego, a wszystkie myszki do tych po prawej, ew. dwa stanowiska dalej jak kabel pozwolil. Miny uczniow: bezcenne
To już któryś raz jak internet Belego staje na przeszkodzie nagraniu kolejnego odcinka Schwinga. Z czego Ty korzystasz?
Też miałem kiedyś klawiaturę z takim układem, ale tracer był na tyle sprytny, żeby dodać przycisk idiotycznie opisany "turbo", który trzeba było wcisnąć razem z którymś z trzech funkcyjnych, aby uruchomić ich funkcje.
Za to ja mam koleżankę, która kiedyś na ćwiczeniach z informatyki (na studiach już będąc) zobaczyła po raz pierwszy w życiu klawiaturę z dodatkowymi przyciskami typu "wyłącz", "stan uśpienia" i "jasność" czy coś tam. W sumie nieważne, ważne było tylko to, że zobaczywszy na klawiaturze znaczek jak na wyłączniku, nie mogła uwierzyć, że w ten sposób można wyłączyć komputer. Wiedziona ciekawością, postanowiła nacisnąć - komputer oczywiście się wyłączył. A muszę dodać, że ćwiczenia prowadził facet będący postrachem pierwszego roku (no, jednym z dwóch:P). Koleżanka w pośpiechu włączyła komputer, ale niestety, ćwiczeniowiec zauważył - a akurat był w trakcie tłumaczenia czegoś, więc się wściekł. Uznał jednak, że, jak typowa blondynka, wzięła wygaszacz ekranu za wyłączenie się komputera, bo to się czasem studentom zdarza. Postanowiła nie uświadamiać go, że zrobiła coś jeszcze głupszego :P
A niespodziewanym przerwom w dostawie internetu mówimy stanowcze: Nie! ;)
na mojej klawiaturze można np.przyciszyć dźwięk i przewijać pokaz slajdów... a jak się wyłączy dźwięk to potem nie można go włączyć ... więc nie polecam takich klawiatur
Prześlij komentarz