Player:

czwartek, 16 października 2008

Chatroom i inne sprawy

Chatroom okazał się klapą, przynajmniej z naszego punktu widzenia. Na jednej ze starych ankiet wiek naszych słuchaczy kręcił się w okolicach 20ki, ale okazuje się, że przynajmniej kilkadziesiąt osób kłamało i tak naprawdę ma ok. 12 ;).

Najbliższy Schwing (numer 31) będzie nagrywany wcześniej i poleci w sobotę z taśmy. Oczywiście zachęcamy do słuchania nas na stronie radia- audycja pojawi się na stronie sporo później (wyjeżdżam na cały weekend).

Na chat można sobie rzecz jasna wejść, ale wieść gminna niesie, że słuchacze spotykają się teraz na IRCu, na kanale #schwing i serwerze irc.quakenet.org . Można się tam dostać także przez klienta WWW. Polecam go odwiedzić w porze audycji, na pewno będzie tam ktoś jeszcze z kim będzie można pogaworzyć o Max Payne.

Kolejna audycja 'na żywo' odbędzie się za tydzień, zastanowimy się, jak zorganizować chatroom, żeby nie było chaosu i śmierci.

pozdrawiam!

28 komentarzy:

Marcin "Dr.Agon" Górski pisze...

Spotkania na chacie codziennie od 21! Gadamy do 12 lub później! WCHODZIĆ!!!!

Anonimowy pisze...

To ja wpadnę od czasu do czasu (:

Anonimowy pisze...

Hej, tak się składa, że chwilowo opiekuję się tym kanałem IRC, także wszystkich zapraszam (nie tylko w czasie trwania audycji). Będziemy się starać (Ja i inni operatorzy) utrzymywać względny porządek.

Przypominam, że czasami na IRCa można wejść przez bramkę. Jeżeli nie działa, to użytkownicy Opery i/lub Firefoksa (z pluginem chatzilla) mogą po prostu otworzyć taki link: irc://irc.quakenet.org/schwing

Anonimowy pisze...

tu raca

Dopiero nadrobilem stare schwingi, śmiałem się z tego żartu co KRL powiedział „że jak nie wiecie jak Bele wygląda to obejrzyjcie planet terror”. Tylko ostatniego Sch. nie słyszałem bo nie można se go tak zarzucic z tego playaka i posłuchac
Jako że jestem anonimowy mogę sobie pozwolić na troche krytyki, a jako że wy się upubliczniacie to znaczy że z ta krytyką się liczycie:
..Ten Konrad.. co to za cholerny człowiek??!! Taką atmosfere wprowadza że jak go człowiek słucha to spięty. I te uwagi i komentarze. Każdy dobrze wie o co chodzi. Żeby taki jad tłoczyć w kable?! Przecież to wszystko słychać.Niechże on się zmieni. Niechże skończy z tymi uwagami. Nie będą go słuchacze lubić jak tak będzie się zachowywał na fonii. Pisze jako wasz słuchać bo po mimo że nie odpowiada mi małośmieszny trochę bełkotliwy poziom Waszych audycji, na zasadzie „ooo, to było świetne, nooo zajebiste, hehehe”, zero przygotowania(jodorowsky nie żyje???!!! No super) i merytorycznej rozmowy to nie wiedzieć czemu jednak Was słucham..choć wiecie że nie różni się to specjalnie od takiego COSPLAYA. jest to przykre że nie uwzględniacie nieco ambitniejszego audytorium i dalej nie rozumiem dlaczego usilnie stawiacie komiks tylko w kontekście fantastyki i pochodnych kolorowych skoro w komiksie pojawiają się zjawiska, które wychodzą poza te ramy. Ale, dobra, jeśli nie da się rozmawiać o komiksie w sposób inny niż Wy to proponujecie to wole komiks w kontekście rynsztokowym, czyli taki, który czyta się na ścianie kabiny publicznej toalety(patrz Produkt, Crumb)
.. ech krytykuje Konrada a sam sle do Was takie uszczypliwości. Nie wiem czy nie marnujemy tu czasu

RACA

koko pisze...

@raca- "jako, że jestem anonimowy mogę sobie pozwolić na trochę krytyki" - bez obaw, przecież nie zrobimy Ci wjazdu na chatę :P.

Szkoda, że nie sprecyzujesz dokładnie o jakie moje zjadliwe uwagi i komentarze Ci chodzi, bo taka krytyka bez konkretów to mi da najwyżej kiepskie samopoczucie, a audycji nie pomoże za grosz.

Audycja nie różni się od Cosplaya? Cosplay polega o ile wiem na przebieraniu się za postacie z komiksów. My gadamy o komiksach.

Dalsza część komentarza jest trochę mało zrozumiała, dlatego jeśli chcesz naprawdę nam pomóc ulepszyć audycję, napisz coś więcej na email jamniczyfokstrot@gmail.com.
Jeśli chciałeś tylko się wygadać, to odpuść sobie, bo naprawdę marnujemy czas :)

wisniowy pisze...

@koko: Raca uważa, że wprowadzasz "atmosferę". Wszyscy inni wyzywali cię od gejów. Mylnie zinterpretowałeś jego intencje. Tak naprawdę tamten komentarz to nie krytyka a jedna wielka wazelina

Pietras pisze...

albo kolejne stwierdzenie ,że koko jest gejem ,ale ubrane w piękniejsze słowa.

A odnośnie cosplaya to myślę ,że racy mogło chodzić o to ,że podejrzewa iż podczas nagrywania koko ,krl i bele przebierają się w różne stroje. Niektórzy lubią takie zabawy.

Ja na przykład jestem teraz przebrany za nagiego mężczyznę. I bardzo dobrze się bawie.

Fuinha pisze...

Czyli jednak nazwał Koko gejem :-) Tylko w zaowalowany (zakosplejowany) sposób. A jeśli nie gejem to przynajmniej jakimś...dragqueenem.No. :D

Tak trzymaj Koko- ja sposób w jaki w tej chaotycznej dyskusji próbujesz zachować jakąś kulturę, czy klasę uważam za co najmniej tak samo komiczny jak Belego image opoja i urwipołcia :D

Anonimowy pisze...

Koko, to ja Ci przetłumaczę ostatnie fragmenty wypowiedzi Racy bo po części się z nim zgadzam. Części o jadzie też nie skumałem:

jeżeli chodzi o kwestie komiksowe, jesteś zawsze absolutnie nieprzygotowany i pleciesz od rzeczy i wykładasz się na prostych sprawach, których by nie było, gdybyś przed audycją sprawdził choćby Gildie Komiksu czy inny tego typu duży serwis.

Albo no nie wiem, skoro, nie jesteście na bieżąco to może nie gadajcie o tych tematach?

Bo co do samego stylu prowadzenia audycji, Ty Konrad ją moderujesz, i świetnie, ale skoro już się tego podjąłeś to weźcie się jakoś trzymajcie tematów. Bo coś tam zaczynacie, coś tam nadgryzacie, a i tak wszystko ginie w jakiś żartach.

Bardzo fajnie, że tworzenie Schwinga sprawa wam frajdę i miło jest sobie pogadać z kumplami, ale rany, skoro wychodzicie do coraz większej widowni, to chyba warto się jakoś bardziej przyłożyć?

Więcej ciekawie przedstawionych ciekawostek, jakiś tematów, mniej fristajlu, bo słuchanie ciągle waszych chichotów, przez godzinę, nie jest zabawne.

Mówię to ja, jarząbek, słuchasz od pierwszej audycji.

Anonimowy pisze...

Heh, ja nie słucham od pierwszej audycji, więc jeszcze mi się nie znudziło. Poza tym nie bardzo siedzę w komiksach (Noo, mam rycerza janka i jakieś mangi z czasów, kiedy byłem młody i głupi) - więc raz, że Koko "wykładający się na prostych sprawach" często prowokuje wyjaśnienia, których inaczej bym się być może nie doczekał, albo doczekał się w nudniejszej, mniej naturalnej formie (i tutaj argument o wyjściu do szerszej widowni moim zdaniem działa w drugą stronę: przy szerszym audytorium większy procent słuchaczy nie zna się na komiksach). Z drugiej strony komiksy mnie aż tak nie interesują i raczej widziałbym je jako pretekst do luźnej rozmowy.
W każdym razie schwingowi jako uporządkowanemu serwisowi newsowemu mówię stanowcze "eee, raczej nie".

Anonimowy pisze...

nie pisałem o niusach.

Anonimowy pisze...

prawda jest taka, że gdyby nie Koko to w audycji byłby jeden wielki bajzel. Gość stara się zachować jako-taki ład oraz w miarę trzyma sie tematu co jest ciekawsze niż słuchanie hihotów i przekleństw. Jest trochę sztywniacki to prawda ale ktoś MUSI trzymac za ryj całe to towarzystwo

Luna pisze...

Słucham sobie. W nazwisku Sempe nad ostatnim e jest akcent, więc czytamy mniej więcej Sempe.

Mariusz Różycki pisze...

Gdzie był kiepski żart na koniec?

Anonimowy pisze...

tu Klej

Dla Koko:
narysuje Ci cos w ciagu tego tygodnia ale powiedz co.

Dla Wszystkich:
Skad wiecie ze 12-latki slychaja schwinga o_O ?

Anonimowy pisze...

a kiedy będzie to sporo później?

Robert Sienicki pisze...

@Anon: to o 12-latkach odnosiło się do zachowania naszych słuchaczy na czacie tydzień temu.

Marcin "Dr.Agon" Górski pisze...

A może nowy odcinek byście dali, hm?

Anonimowy pisze...

mowi klej

@r.sienicki:
lol
juz rozumiem
...to znaczy ze jezeli chodzi o zachowanie to ja jestem glownym 12latkiem XD

Anonimowy pisze...

hej wlasnie :
A może nowy odcinek byście dali, hm?

Anonimowy pisze...

Pedały.

Anonimowy pisze...

ja jako też słuchacz od pierwszych audycji muszę powiedzieć że kiedyś szłing naprawde był zajebistszy
odwołuję tutaj do pierwszej audycji, totalny underground bym rzekł, szumy siara brud, ale ładnie omowiliscie kilka tematow typu gaiman i gdziesz przy okazji żarciki ale było na temat, z tamtej audycji mogłeś coś wyciągnąć, mnie np. potrafiliście zainteresować, dużo filmów o jakich mówiliście mnie zainteresowało, obczailem i myślę że to trochę mnie rozwinęło w tych kierunkach
teraz mam wrażenie że jest to dla was poprostu ucieczka od codzienności i chwila na pogadanie w trójke
krl jest zajebisty, ale zrobił się jeszce większy chaos które pogłębiał się od pierwszych audycji bo come-backu
lubie go i was i słucham was z sentymentu, ale macie naprawde szansę dotrzeć do naprawdę szerszje publiczności bo potarficie zainteresować jak kiedyś
a czemu tego nie robicie - nie wiem.
pozdrawiam

Marcin "Dr.Agon" Górski pisze...

A ja zacząłem słucha Schwinga p comebacku. I było zajebiście. Potem stopniowo zgłębiałem historię. I było bosko. Odcinki z kmh, odcinek w którym było o śmierci Ledgera, albo odcinek świateczny (Ten film jest normalnie zajebisty, srogi, świetny, miażdzący że normalnie jupikaej madafaka :P). Nie potrafię powiedzie która częś odcinków jest lepsza. Ale wiem jedno, KRL wniósł wiele do Schwinga i piwo mu za to.

Robert Sienicki pisze...

@Dragon i anon: a może byście tak zamkneli mordy i przestali zachowywać się jak rozwydrzone dzieciaki, hm? Odcinek był nagrany i wyemitowany a na stronie będzie, kiedy Konrad go dostanie. Proste jak pierdolenie.

@misiopysio: Dzięki za przemyślenia, postaramy się wziąć je do serca. W zasadzie też nie wiem czemu już tego nie robimy. Myślę, że to taka naturalna ewolucja podcastu była. Z odcinka na odcinek się zmieniało i niektórzy z nas (dobra, w większości to ja) przykładali mniejszą wagę do przekazywania wiedzy/mądrości życiowych, a większą do spontanicznej zabawy. No, ale się postaram coś z tym zrobić.
Wtedy więcej piłem. Może to o to chodzi?

Anonimowy pisze...

łukasz nie chce wyjść z szafy, ahmed taxi driver albo ten taki kolo co bele wywaliło i gadaliście o mandze.. miód na moje serce xD no i do cholery jasnej co z tą taką drobną muzyczką co leciała w pierwszych odcinkach (mam nadzieje że naprawde leciała i to nie moje schizy :p)
to był klimacik xd

Anonimowy pisze...

nie chodzi o to
czy Bele pił czy nie ;p
ani o to czy jest Karol
(co jest fajne i druge piwo
mu za to)
schwing musiał ewoluowac
cięzko by było,
żeby nic się nie zmieniało
:)
btw co z the movie Bele?

Robert Sienicki pisze...

Problem jest taki, że kończę robotę o 18, wiec jestem dość zmęczony, aby chciało mi się zabierać za rysowanie. Ostatnio pocisnąłem kolejną planszę pełnometrażówki. Pomysł na pasek jest juz jakiś czas, ale ciągle to przekładam. Myślę, że jak sie przyzwyczaję do wracania późno do domu to jakoś nauczę się ten wolny czas wykorzystywać. Mam nadzieje, ze pasek będzie w tygodniu, ale nie obiecuję ;)

Anonimowy pisze...

Regres, nie ewolucja raczej.