Player:

piątek, 21 marca 2008

Schwing 19 - Dreaming of white... easter

Ściągnij odcinek





Daniel Gil Gizicki dołącza do nas przy omawianiu minionego WSK. Dużo o komiksach, trochę o spotkaniach jako takich.
Istotna informacja- dzisiejszy jamniczy fokstrot był zupełnie improwizowany, uznaliśmy że fajnie będzie spróbować. Myliliśmy się :D.
Wciąż nie rozwiązujemy konkursu kulinarnego- następnym razem, obiecuję :D pamiętamy.
Daniel wymyślił własny konkurs, zadał pytanie i ufundował nagrody. Odpowiedzi ślijcie do nas, a za dwa tygodnie sierotka Bele wylosuje zwycięzcę.

Shownotes:
-Match it for Pratchett!

18 komentarzy:

Anonimowy pisze...

chyba sie numeracja pomieszała ;d

koko pisze...

damn, w jednym miejscu z pięciu :P. poprawione

Anonimowy pisze...

Rzeczywiście, Człowiek Szynszyla jest bardzo śmieszny.

Lapdance \m/

Anonimowy pisze...

http://i2.pinger.pl/pgr322/345b7413000111cc478c862b
apropo świąt i czekolady :D

długi dialog z gościem byłby bardziej interesujący niż długi monolog przerywany dialogami ^^

Anonimowy pisze...

"przepraszam, przeczytamy następnym razem" ;]

Anonimowy pisze...

ej nie no chłopaki nie zapraszajcie gilowatego znowu bo Schwing zamienia się z "Daniel Gizicki przedstawia..." ;P
mógłby mi ktoś napisać tytuły polecanych komiksów które w tym odcinku były?

Pietras pisze...

http://youtube.com/watch?v=esUcDIZNl3Y
I już wiadomo czemu koko lubi Cooka .
Ale spoko nie jesteś sam mnie także on bawi . Może nie wszystko ale większość.
su-fi

Luna pisze...

Improwizacja wyszła połowicznie nieźle. Paskudny zastój fabularny, niestety, ale zajebiście pod względem dowcipu.

Fabuła, panowie, fabuła wzywa!

Robert Sienicki pisze...

Musimy poprosić Górskiego i Butcha, aby pomogli nam w odnalezieniu fabuły słuchowiska!

Luna pisze...

E tam, fabuła jeszcze jest. Tylko z jej punktu widzenia najnowszy odcinek wydaje się zbędny ;-)

Anonimowy pisze...

myślę że ten brak fabuły wpływa na to że odcinek jest bardziej absurdalny, mimo że czasami trudno się połapać... [Oskar za drugoplanową rolę męską wędruje do Koko :D]. Poza tym to odcinek był dobry, moim zdaniem o wiele lepszy niż poprzedni w którym występował Daniel Gizicki.

Anonimowy pisze...

To chyba jednak był Makowiec ;]

ptdlugosz pisze...

Gilu mówił, Koko słuchał, Bele mruczał...coś pod nosem. Uwolnić fabułę! A poza tym, improwizany "Jamniczy fokstrot" wyszedł całkiem nieźle.

Bartek "godai" Biedrzycki pisze...

Na gorąco.

JF przewinąłem, bo to się ostatnio słuchać nie daje.

Głosy niewyraźne. Od nagle jazgoczących przerw muzycznych można chuja dostać. Dobrze jest, jak się da słuchać poda, nie majstrując ustawicznie poziomem głośności.

Zamiast dawać w takim miejscu (sam początek) przerwy muzyczne i pieprzyć bez sensu lepiej zrobić cięcie. Więcej treści, pany. Więcej treści, mniej pieprzenia, nie każdy zadowala się słuchaniem szmeru waszych głosów.

Kto tam słuchał muzy w tle? Strasznie przeszkadza, bo miejscami słychać tylko taki brudny szum.

bele, mikrofon przy ustach i nie bujaj się na krześle, bo sygnał ci ginie.

Błędy i artefakty wycinać. Słuchacz nie musi słyszeć, że coś zwiesza na łączu. Nawet nie powinien!

Nie pluć w mikrofon. Albo wycinać takie kwiatki w edycji.

Ogólnie, jak na podcast z takim stażem, to technicznie jesteście w średniowieczu, z przykrością stwierdzam. Merytorycznie, no, to chyba o coś takiego chodzi, tylko powinno być bardziej zwarte. Wycinać ciszę, chrząkania i dłużyzny, żeby się nie nudziło słuchaczowi.

Krótkie edycje są fajne. Jakby to miało trwać ponad godzinę, to bym odpadł pewnie.

gawroński pisze...

Kompletnie i totalnie zgadzam się z Godaiem w kwestiach techcznicnych, nie widać żadnego progresu jeżeli chodzi o te sprawy ;)

Ale!
Uwielbiam Was słuchać, merytorycznie wymiatacie!

Wincenty Pstrowski pisze...

Dobry odciniek..dobry. Podobalo mi sie. Czasem mysle ze za dlugie te odcinki, ale patrzac po sobie, sam produkuje 50 minutowe potfory...

Jakies plany na rocznicowy 20 odciniek?

pozdrawiam

Anonimowy pisze...

*patrzy na szpanerski kalendarz aqb* zaraz, zaraz. Dwa tygodnie minęły, chcemy wyniki! Niech sierotka losuje!

Anonimowy pisze...

no panowie, dajecie rade i ciesze sie ze moja wcześniejsza prośba została spełniona i zaprosiliście Gila :D a tak btw. co to za piosenka na samym końcu ? :D

Płomień.